Mannerheim – Lozanna. Swoją drogą - Adam Kadmon - E-Book

Mannerheim – Lozanna. Swoją drogą E-Book

Adam Kadmon

0,0
2,49 €

oder
-100%
Sammeln Sie Punkte in unserem Gutscheinprogramm und kaufen Sie E-Books und Hörbücher mit bis zu 100% Rabatt.
Mehr erfahren.
Beschreibung

„Mannerheim – Lozanna” z częścią drugą „Swoją Drogą” Adama Kadmona to tomik poezji o przyjacielu Polaków, który zdołał nawet nauczyć się trudnej mowy polskiej.Nie dla każdego tytuł jest oczywisty – ba, nie każdy wie, że to nazwisko marszałka Carla Gustawa Mannerheima, fińskiego dowódcy wojskowego, który przyczynił się do wyzwolenia swojego kraju spod władzy Rosji. Nieprzypadkowo ta zagraniczna postać staje się przyczyną do stworzenia czegoś na kształt współczesnego eposu, odznaczyła się ona bowiem również w historii Polski.Tomik podzielony jest na dwie części, pierwsza przedstawiająca niebanalnego człowieka, przywódcę. Odnajdziemy w niej zwroty akcji, rekapitulacje, retrospekcje i odwołania do konkretnych sytuacji z życia bohatera opowieści. Jest to rzecz oparta na skrótowej biografii żołnierza, nieco sentymentalnej, niewolnej od osobistych odniesień. Druga część poświęcona została tematyce refleksyjnej. Porusza kwestię ulotności życia każdego człowieka i motywuje do egzystencjalnych przemyśleń. Taka, a nie inna kompozycja tomiku świadczy o jego niebanalności i daje czytelnikowi możliwość odnalezienia się w różnych kontekstach – zarówno tych historycznych jak i bardziej współczesnych, stricte refleksyjnych.

Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:

EPUB
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



Adam Kadmon
Mannerheim – Lozanna. Swoją drogą
Wydawnictwo Psychoskok

Adam Kadmon „Mannerheim – Lozanna. Swoją drogą”

Copyright © by Adam Kadmon, 2017

Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2017

Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie

 może być reprodukowana, powielana i  udostępniana w 

jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.

Redaktor prowadząca: Renata Grześkowiak

Korekta: Marianna Umerle

Projekt okładki: Robert Rumak

Ilustracje na okładce: © eleonora_77 [3] – Fotolia.com

Skład: Jacek Antoniewski

ISBN: 978-83-7900-397-6

Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o.

ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-510 Konin

tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706

http://www.psychoskok.pl/http://wydawnictwo.psychoskok.pl/ e-mail:[email protected]

Od autora

Pamiętasz, obiecałem Ci powrót do Carla Gustawa Mannerheima. Tak się stało. To nie jest relacja linearna. Opowieść, jak epos, ma swój rytm, swój nerw, własną poetycką legendę; wymaga od Ciebie odrobiny oczytania i  znajomości epoki. Bowiem rzecz dotyczy niebanalnego człowieka, gdyż wielkiej, historycznej postaci – marszałka Mannerheima. Tak, jest to opowieść o  przyjacielu Polaków, który zdołał nawet nauczyć się trudnej mowy polskiej. Jest jeszcze inny związek marszałka z  Polską i  polskością. Zbieżność dat urodzeń obu naszych bohaterów narodowych: Józef Piłsudski urodził się w  tym samym roku co Mannarheim – w  1867, zaś jego nieco starszy brat, Bronisław – w  1866 roku w  listopadzie. Mogli w  trakcie wojny rosyjsko-japońskiej mieć jakąś zażyłość, kontakt osobisty. Oczywiście, są to tylko moje domniemania. Wszyscy trzej w  pewnym momencie byli w  stanie wymieniać się potrzebnymi informacjami, wszyscy mogli być na usługach Japonii. A  pan M. pełnił w  tym przypadku rolę podwójnego agenta (?).

Znajdziesz tu, w  opowieści, zwroty akcji, rekapitulacje, retrospekcje i  odwołania do konkretnych sytuacji z  życia bohatera opowieści. Jest to rzecz oparta na skrótowej biografii żołnierza, sentymentalnej nieco, niewolnej od osobistych odniesień. Musisz pamiętać, że piszę o  realnym, niedawno żyjącym człowieku, który odcisnął piętno na życiu epoki między jedną, a  następną wojną. O  człowieku, który umarł dwa lata przed moim narodzeniem, przeczuwając kolejne ofiary krwi kolejnych wojen, w  cieniu czyhającej apokalipsy.

Dobrze rozumiem Twoje czytelnicze rozterki, bowiem nie są mi obce. Zachodzę tu przecież z  pozycji blogera, felietonisty, trawestującego rzeczywistość, w  stronę poetyckiego dystansu, próby odnalezienia wewnętrznego kosmosu (inner space) – także poprzez inkantację niżej załączonych wersów.

Druga część mojej opowieści, to rzecz służąca pojednaniu blogera, społecznego publicysty, z  duchem wrażliwości (wyśmiewanego) podmiotu lirycznego, czymkolwiek by nie był. Rzecz jest o  ulotności życia każdego z  nas. I  każdego z  nas może dotyczyć.

Serdecznie Cię pozdrawiam, życząc dobrej, refleksyjnej lektury.

A. Kadmon

Kręte ścieżki losu. Nie ma nikt pojęcia,