3,49 €
Historia kobiety, która w pewnym momencie życia uświadamia sobie, że nie jest szczęśliwa. Jej wyobrażenie przyszłości skrajnie różni się od marzeń jej narzeczonego. Uwięziona w dotychczasowym życiu niczym w twierdzy. Skrępowana pragnieniami mężczyzny, który nie rozumie ani nawet nie próbuje zrozumieć jej potrzeb, postanawia odejść. A może po prostu nie umie go kochać? Z plecakiem na plecach i niewielką sumą pieniędzy w kieszeni skazuje się na kilka tygodni tułaczki po wybrzeżu. Szybko zdaje sobie sprawę, jaką samotność na siebie ściągnęła. Wycieńczona puka do drzwi małego domku, gdzie niezwykle mądra gospodyni pomaga jej pozbierać się i zacząć nowe życie. By rozliczyć się z przeszłością, kobieta pisze listy do narzeczonego, od którego odeszła bez słowa. Czy żałuje swojej młodzieńczej decyzji sprzed lat? Książka skłania do refleksji nad ludzkim losem i uczy doceniać to, co tak naprawdę jest w naszym życiu ważne.
Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:
Aleksandra Bartosik „Na pożółkłym papierze”
Copyright © by Aleksandra Bartosik, 2018
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2018
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie
może być reprodukowana, powielana i udostępniana w
jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Redaktor prowadząca: Renata Grześkowiak
Skład: Jacek Antoniewski
Projekt okładki: Robert Rumak
Korekta: Emilia Ceglarek, Dominika Urbanik
Ilustracje na okładce: © Gennadiy Poznyakov – Fotolia.com
Skład epub i mobi: Kamil Skitek
ISBN: 978-83-8119-197-5
Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-510 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706
http://www.psychoskok.pl/http://wydawnictwo.psychoskok.pl/ e-mail:[email protected]
Mężowi – pobudzasz to, co we mnie najlepsze
i najpiękniejsze. Bóg włożył w moją dłoń pióro,
ale to Ty dałeś mi siłę, by tworzyć.
Jesteś moją motywacją i największą miłością.
Wiem, że nie masz ochoty słuchać tego, co mam Ci do powiedzenia i najchętniej spaliłbyś ten list, lecz proszę – nie popełniaj tych wszystkich błędów, których ja dopuściłam się w swoim życiu, i wysłuchaj mnie. Myślę, że po tylu latach należą Ci się słowa wyjaśnienia, a ja zasługuję wreszcie na ulgę, jaką przyniesie mi przelanie na papier wszystkich dręczących mnie nieustannie myśli.
Jako pierwsza przerywam nasze milczenie. Uwierz – o wiele łatwiej byłoby mi Cię unikać, lecz teraz już wiem, że nie mogę przez całe życie uciekać. Robiłam to przez siedemnaście lat. Myślę, że to wystarczający czas, by zmęczyć się tą ciągłą gonitwą i udawaniem.
Wciąż przechowuję kopię listu, który wysłałam Ci po swoim wyjeździe. Papier zdążył pożółknąć, lecz wyrzuty sumienia się nie starzeją. Z każdym dniem są coraz bardziej wyraźne i bolesne.