Erhalten Sie Zugang zu diesem und mehr als 300000 Büchern ab EUR 5,99 monatlich.
Gdzieś w podziemnym świecie Elfów Olbrzymich znajduje się gałązka, która może pomóc elfom w pokonaniu króla Dumy. Nikt jednak nie wie, gdzie jej szukać. Grupa śmiałków, w tym brat Jarzębiny, Jeżynek, pod przywództwem Kristal, ich kuzynki, wyrusza w drogę, aby ją odnaleźć. Czy uda im się do niej dotrzeć, zanim będzie za późno? "Poszukiwacze zaginionych grobowców" to trzecia z czterech książek z serii "Los Elfów".
Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:
Seitenzahl: 30
Veröffentlichungsjahr: 2019
Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:
Peter Gotthardt
Saga
Los Elfów 3: Poszukiwacze zaginionych grobowców
Przełożyła Agnieszka Wielądek
Tutuł oryginałuElverfolkets skæbne 3: De glemte grave
Copyright © ..., 2019 Peter Gotthardt i SAGA Egmont
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788726146127
1. Wydanie w formie e-booka, 2019
Format: EPUB 2.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą SAGA Egmont oraz autora.
SAGA Egmont, spółka wydawnictwa Egmont
To jest opowieść o jednej z najciemniejszych epok w długiej historii elfów. Do ich krainy wkroczył wróg ze swą potężną armią. Cel miał jeden – chciał odebrać elfom ziemię i wolność. Z wielu stron dochodziły wieści o jego nikczemnych czynach i rozmiarze zniszczeń! Rozpacz i przerażenie zapanowały w całym kraju, by wreszcie przerodzić się w gniew i chęć zemsty. Elfy postanowiły walczyć i wypędzić wroga. Wiedziały, że ważą się losy ich przyszłości i kolejnych pokoleń elfów.
Grupka elfów i troll szli przez ogromną jaskinię we wnętrzu góry. Wokół nich panowała cisza, a jaskinia wydawała się nieskończenie głęboka. Przodem szli Crystal, Dolomit i dwa mroczne elfy. Za nimi trzymali się Bramble i jego przyjaciel Wisecrack – młody troll. Sir Blackthorn zamykał pochód.
Bramble rozglądał się ze zdziwieniem. Znajdowali się wewnątrz ogromnej góry, a wcale nie było tu kompletnie ciemno. Ściany i sufit jaskini migotały przyciemnionym, żółtym światłem.
– Myślałem, że tu nie będzie nic widać – stwierdził. – Skąd pochodzi to światło?
– Pokażę ci – powiedział Dolomit. Przejechał dłonią po ścianie. A kiedy ją uniósł, ona także mieniła się tym samym światłem.
– To malutkie grzybki, które rosną tutaj na ścianach – wyjaśnił. – Świecą w ciemności. Rosną tu wszędzie. Jedyne, czego im potrzeba, to odrobina wilgoci w powietrzu.
– Niesamowite! – przyznał Bramble.
– Owszem. Świat mrocznych elfów jest pełen cudów – uśmiechnął się Dolomit. – Tu są tysiące takich jaskiń i grot. Ciągną się przez całe góry.
– A komnata z grobowcem, którego szukamy? – spytał Blackthorn. – Mam nadzieję, że wiesz, gdzie jest.
– Niestety nie – odpowiedziała Crystal. – Król Iridium i królowa Pearl zostali pochowani dawno, dawno temu. Od tego czasu my, mroczne elfy, przemieszczaliśmy się między jaskiniami. Nikt już nie pamięta, gdzie są ich grobowce. Ale muszą się znajdować w którejś z opuszczonych jaskiń. Dlatego właśnie je przeszukujemy.
Szli przez chwilę w milczeniu. W jednej z jaskiń Crystal przeprowadziła ich przez małą szczelinę w ścianie. Było tam o wiele ciemniej. Bramble musiał iść niemalże po omacku. Nagle oślepiło go czerwone światło.
– Witamy w Jaskini Rubinów – powiedział Dolomit, kiedy wchodzili do następnej groty. Osłupiały Bramble rozglądał się dookoła. Podobnie jak Blackthorn i Wisecrack.
Stali w okrągłej jaskini, która mieniła się czerwonymi kamieniami – wypełniały ją od podłogi po sam sufit. Mieli wrażenie, że stoją w środku ogromnego ogniska, tyle że wśród zimnych płomieni.
– Niecodziennie widujecie takie rzeczy, prawda? – zapytał z dumą Dolomit.
– Tu jest prześlicznie – przyznała Crystal – ale musimy iść dalej. Powinniśmy jak najszybciej znaleźć grotę z grobowcami. Elfy bardzo potrzebują różdżki, która znajduje się w grobowcu królowej Pearl.
Bramble i Blackthorn ostatni raz rozejrzeli się po Jaskini Rubinów i przeszli za resztą przez kolejną szczelinę w ścianie. Wisecrack pociągnął Bramble’a za rękaw i wyszeptał:
– Myślisz, że się nie zdenerwuje?
– Kto? Co masz na myśli? – zapytał lekko zdziwiony Bramble.
– Zmarła królowa – wyjaśnił Wisecrack. – Bo kradniemy jej różdżkę i w ogóle.
– Królowa Pearl i król Iridium nie żyją już od wielu lat – odpowiedział Bramble. – Nie powiedzą nic.