"Nachylił się i przez sekundę czułam jego oddech na moich wargach. Tak bardzo pragnęłam, by znów mnie pocałował. Zrozumiał. Wtuliłam się w jego dłoń, a on zaraz potem musnął moje usta. Delikatnie polizał językiem, by skosztować. Pozwoliłam mu na ten gest, czekając, co zrobi dalej. Pogłębił pocałunek, wsuwając język w głąb moich ust. Klęczałam przed nim, gdy nasze wargi szaleńczo się smakowały. Jak wygłodniałe i opuszczone. Głęboko penetrował moje podniebienie, co wywołało szaleńczą burzę w moich podbrzuszu. Odpowiadałam równie mocnymi pieszczotami. Chciałam go ponownie dla siebie. Doskonale sobie zdawałam sprawę, że to nasze ostatnie spotkanie. Wiedziałam, że następnego dnia już go nie będzie w moim życiu, jakby świat miał się skończyć. Ale tej nocy marzyłam o tym, by go mieć."Rok czasu. Dla każdego to zupełnie inny wymiar. Dla jednych może minąć jak z bicza strzelił, a dla innych stanie się niewyobrażalną męczarnią, która będzie kojarzyć się z koszmarem. Dla bohaterki stanie się czasem oczekiwania, przepełnionym ambiwalentnymi emocjami. Planuje zemstę na mężczyźnie, z którym jest w namiętnej, ale toksycznej relacji. Czy zrealizuje swój plan? A może da się ponieść rosnącym uczuciom, które nie zawsze dobrze prowadzą? -
Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:
Seitenzahl: 16
Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:
SheWolf
Lust
Niemożliwość pożegnań – opowiadanie dark erotic
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Copyright © 2022, 2022 SheWolf i LUST
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728557655
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
Wrzesień jest moim ulubionym miesiącem. Kończy się upalne lato z upiornymi temperaturami trudnymi do zniesienia. We wrześniu pogoda łagodnieje, daje wytchnienie od swojej gwałtowności i zmienności. Pozwala dostrzec zmianę w kolorach i zapachu, wieczorami oddychać chłodniejszym powietrzem. Dzieci wracają do szkół i stałego rytmu dnia, a dorośli zapominają o minionych wakacjach i rzucają się ponownie w pęd codzienności. Niemal każdy z nas pamięta wydarzenie z jedenastego września, które miało wpływ na historię świata. Dla mnie jednak ta data ma inny wymiar i zupełnie inną symbolikę. Oraz historię. Tego dnia utraciłam i odzyskałam siebie. Spełniłam swoje marzenie, które w rezultacie stało się przekleństwem. Spotkałam się ze swoim zatraceniem, a ono ziściło się w męskich ramionach. Człowieka, który ulepił mnie pod swoje potrzeby, a ja brnęłam w to jak ćma do światła, bez żadnej asekuracji. Poddałam się własnej broni, która miała mnie uchronić. W efekcie rzuciłam się w tę relację cała, nie pozostawiając sobie przestrzeni na żaden manewr. Pozwoliłam, by fascynacja pochłonęła rozsądek, racjonalizm. Dla jednej nocy zaryzykowałam wszystko.
*
– Oni się spotykają już jakiś czas, z tego, co wiem, to całkiem dobrze im się układa – powiedział Mikołaj, dopijając swoje piwo.
– Nie miałam pojęcia, że oni w ogóle są razem! – Byłam autentycznie zaskoczona. – Okazuje się, że świat jest bardzo mały – dodałam.
– Poznali się właściwie dzięki mnie. – Mikołaj wypiął dumnie pierś i uśmiechnął się zadowolony z siebie. Spojrzałam na niego z lekkim politowaniem, ale pomyślałam, że nie będę mu psuć humoru. – A dlaczego tak nagle o nich pytasz?
– Tak jakoś, przypomniało mi się po prostu – odparłam, patrząc przed siebie i sącząc drinka. Oczywiście to nie była prawda, miałam swoje powody.
– Wiesz, że on jest nie do ruszenia, co? – Mikołaj momentalnie spoważniał.
– Co masz na myśli? – Zirytowałam się. Będzie mnie szczeniak ustawiał, niedoczekanie!
– No nie chciałbym, aby ten związek się rozleciał, po prostu – stwierdził już mniej atakującym tonem.
– A masz na to jakiś wpływ? I co to w ogóle za insynuacje? – Podniosłam głos, byłam wściekła!