Uratuj moje serce – romans erotyczny - SheWolf - E-Book

Uratuj moje serce – romans erotyczny E-Book

SheWolf

0,0

  • Herausgeber: LUST
  • Kategorie: Erotik
  • Sprache: Polnisch
  • Veröffentlichungsjahr: 2022
Beschreibung

"Objął ją w pasie i zgłębił pocałunek. Ten już nie był lekki i zaskakujący. Był mocny, głodny, pełny pasji, czym obudził w kobiecie niemą sprzeczność, której do końca nie rozumiała. Ich języki plątały się w namiętnym pocałunku, oddechy obojga przyspieszyły, niemal odbijając się od siebie między wargami. Dłoń mężczyzny przesunęła się na żuchwę kobiety, a druga na kark. Miała wrażenie, jakby chciał ją pochłonąć. Oboje stali się zachłanni, jakby jedno ciało chciało być szybsze i silniejsze od drugiego. Jakby mieli utracić nagle coś ważnego, coś, co mogłoby im umknąć. Jakby coś gonili i jednocześnie przed tym uciekali." Natalia to młoda kobieta po przeszczepie serca. W pubie swojej przyjaciółki poznaje starszego od siebie mężczyznę, rockmana, który wzbudza w niej silne, nieznane wcześniej emocje. Od początku przyciąganie między nimi jest tak duże, że oboje nie potrafią się mu oprzeć i czują podskórnie działanie sił wyższych. Gdy dziewczyna nie zjawia się na koncercie, muzyk postanawia ją odnaleźć. Co wydarzy się między nimi? Czy Natalia otworzy się na miłość, gdy odkryje prawdę o mężczyźnie?-

Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:

Android
iOS
von Legimi
zertifizierten E-Readern
Kindle™-E-Readern
(für ausgewählte Pakete)

Seitenzahl: 25

Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:

Android
iOS
Bewertungen
0,0
0
0
0
0
0
Mehr Informationen
Mehr Informationen
Legimi prüft nicht, ob Rezensionen von Nutzern stammen, die den betreffenden Titel tatsächlich gekauft oder gelesen/gehört haben. Wir entfernen aber gefälschte Rezensionen.



SheWolf

Uratuj moje serce – romans erotyczny

 

Lust

Uratuj moje serce – romans erotyczny

 

Zdjęcie na okładce: Shutterstock

Copyright © 2022, 2022 SheWolf i LUST

 

Wszystkie prawa zastrzeżone

 

ISBN: 9788728409565 

 

1. Wydanie w formie e-booka

Format: EPUB 3.0

 

Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.

Natalia stała przed dużym lustrem w swojej kawalerce. Przyglądała się kobiecie w odbiciu. Ładna, młoda dziewczyna z dużymi, brązowymi oczami wpatrywała się w przestrzeń między własnymi piersiami. Na mostku odznaczała się już lekko poblakła blizna długości około piętnastu centymetrów. Natalia miała na sobie koszulę, którą okryła niewielkie piersi, by skupić wzrok jedynie na tym szczególnym miejscu. Blizna była widoczna, choć już niewyczuwalna pod palcami. Mimo to kobieta z czułością dotykała miejsca, które pozwoliło jej rozpocząć życie na nowo, które było symbolem nowego początku – jej odrodzenia. Na niewielkim stoliku obok lustra leżał list, starannie zapakowany w kopertę. To w nim zawarła całą swoją wdzięczność dla osoby, która zdecydowała się uratować niejedno istnienie. Wdzięczność za możliwość życia i kochania. I mimo że wiedziała, iż serce to mięsień, jego symbolika miała dla niej kluczowe znaczenie. Bo jak można kogokolwiek pokochać, nie mając serca? Albo z zepsutym sercem? Wtedy miłość również będzie zepsuta. Ona miała nowe serce od innej kobiety, która kochała. Odrodziła się. By kochać. By żyć.

*

– Usiądź przy barze. Podać ci coś? – Dagmara jak zwykle nadskakiwała przyjaciółce, jednocześnie robiąc milion rzeczy naraz.

– Nie, dziękuję. Nie przejmuj się mną, jestem już dużą dziewczynką – odpowiedziała Natalia, robiąc naburmuszoną minę.

– No wiem przecież. Miałyśmy pogadać, ale zobacz, jaki młyn. – Daga uwijała się za barem jak w ukropie. Czyściła, przestawiała, układała.

– Widzę właśnie. Jakiś koncert się szykuje? – zapytała, sadowiąc się ostrożnie na krześle barowym, co nie było zbyt łatwe dla niewysokiej kobiety. I ten brak stabilności! Na szczęście krzesła barowe u Dagi miały jeden, podstawowy plus: oparcie. Dzięki niemu Natalia nie bała się, że wywinie orła.

– Tak, koncert. I to właściwie nagły, bo to znajomi. Roboty od groma, bo grają jutro o osiemnastej. Chcesz drinka? – zapytała przyjaciółka.

– Ale takiego jak zawsze, wiesz… – Kobieta spojrzała znacząco w oczy przyjaciółki, uśmiechnęła się i zdjęła ramoneskę. – Czyli grają jutro, tak?

– Tak, ale chcą jeszcze poćwiczyć. Lokal jest do jutra zamknięty, sama zobacz, jaki bajzel! – dodała Daga, stawiając przed Natalią jej ukochane bezalkoholowe mojito. – Przepraszam cię, kochana, ale muszę iść na zaplecze rozpakować kartony i przynieść dodatkowe szkło.

– Może ja ci po prostu pomogę?

– Oszalałaś? Nie ma mowy! – Daga złapała kobietę za ręce i docisnęła je do blatu. – Ani się waż ruszać stąd. Siedź, odpoczywaj, relaksuj się. Ja za chwilę wrócę, to pogadamy.

Natalia złapała dłonie przyjaciółki i ucałowała w szybkim porozumiewawczym geście. Dziewczyna pobiegła na zaplecze.