3,49 €
Stanisław Antoni Wotowski to owiany aurą tajemniczości i kontrowersji twórca okresu dwudziestolecia międzywojennego. Zasłynął jako znawca okultyzmu, magii i masonerii. Był policjantem, a jako prywatny detektyw tropił skandale towarzyskie, skąd czerpał materiał do swojej twórczości. Pisał kryminały, których akcja często rozgrywała się w wyższych sferach, oraz tzw. sensacyjne powieści historyczne, w których wątki faktograficzne oplatał sensacyjną fabułą. Równie tajemnicza jak jego życie była jego śmierć – do dziś niewyjaśniona.
Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:
Stanisław Antoni Wotowski
Życie i miłostki imperatorowej Katarzyny II
Warszawa 2020
Rozdział I
Młodość księżniczki Zofii Fryderyki von Anhalt. Jak księżniczka Zofia została następczynią tronu rosyjskiego. Pożycie z mężem. Sałtykow
Gdy na początku 1744 roku Księżna Joanna Anhalt-Zerbst wraz ze swą córką Zofią Augustą Fryderyką składały wizytę w Poczdamie Fryderykowi Wielkiemu, nikt domyślać się nie mógł, jak brzemienne skutki ten drobny na pozór fakt poza sobą ukrywa. Chodziło ni mniej, ni więcej tylko o to, by piętnastoletnią księżniczkę wydać za mąż za Piotra Holsztyńskiego, następcę tronu Rosji.
Małżeństwo wchodziło w plany polityczne Wielkiego Fryca i gorąco namawiał on i dążył do jego zawarcia. Wprawdzie Piotr Holsztyński, siostrzeniec i następca, ówczesnej carycy Elżbiety Piotrówny nie był zbyt pociągający: chudy, o zapadłej piersi, ziemistej cerze, a konopiastych włosach sprawiał raczej komiczne wrażenie. Charakter miał uparty, samowolny i nerwowy. Lecz dla Zofii Fryderyki mimo wszystko stanowił partię nie lada. Toć poza szumnym tytułem, ojciec jej książę Anhalt Zerbst był de facto wasalem zwykłym Fryderyka i generałem w pruskiej służbie. Na dworze się nie przelewało, należało raczej oszczędzać i księstwu daleko było do tonów suwerennych panujących.
Toteż wielkie nastąpiło zdziwienie, gdy dnia pewnego otrzymano zaproszenie od imperatorowej Elżbiety, przybycia do Rosji, z między wierszami wyrażonym zamiarem, iż stać się to ma w celach ewentualnego mariażu. Wprawdzie książę Anhalt-Zerbst wzdragał się nieco przed wysyłaniem córki do barbarzyńskiego kraju, wprawdzie zapowiadająca się na wielce urodziwą, piętnastoletnia księżniczka (urodzona 21 kwietnia 1729 roku) mało dopasowana była do przyszłego męża, tym niemniej próżność panowania in spe nad jednym z największych państw Europy, tudzież rady starego Fryca przemogły... i matka wraz z córką wyruszyły w daleką podróż.
Moskowia zraziła nieco, lecz świetny dwór carycy wydał im się krainą z bajki. Nic tak dalece w tym dziwnego nie ma, gdy się wspomni, iż miała Elżbieta w swej garderobie tylko piętnaście tysięcy sukien i tylko... pięć tysięcy obuwia.