0,99 €
Losy duńskiego policjanta, angielskiego lotnika, dwunastoletniej Niemki oraz niemieckiego i rosyjskiego żołnierza splatają się ze sobą za sprawą pogmatwanych okoliczności II wojny światowej. Życiem każdego z nich rządzi przypadek, ale jednocześnie każdy dąży do tego samego celu: chce przetrwać.Astrid i jej młodsza siostra Marta nie powinny się znaleźć w samym sercu wojny. Mimo to za wszelką cenę próbują przedrzeć się do dziadków, by znaleźć u nich schronienie. Samotna wędrówka dwóch małych dziewczynek przez ogarnięty wojną kraj jest pełna niebezpieczeństw, a one mogą liczyć tylko na siebie. Na początku Astrid jest sparaliżowana strachem. Stoi nieruchomo, oszołomiona. Są bezbronne, nie mają niczego, czym mogłyby odeprzeć atak. Rozgląda się. Jej wzrok pada na mosiężny świecznik. Unosi go w dłoni – wydaje się ciężki. Spływa po nim wosk, kilka świeczek spada na podłogę. Kropelki gorącego wosku kapią na jej dłoń, ale ona ignoruje ból.Czas przed śmiercią to powieść w pięciu częściach.-
Das E-Book können Sie in Legimi-Apps oder einer beliebigen App lesen, die das folgende Format unterstützen:
Jesper Bugge Kold
Saga
Czas przed śmiercią: część 3przełożyła Agata Lubowicka tytuł oryginału Tiden før døden: Afsnit 3 Zdjęcia na okładce: Shutterstock Copyright © 2018, 2019 Jesper Bugge Kold i SAGA Egmont Wszystkie prawa zastrzeżone ISBN: 9788726209266
1. Wydanie w formie e-booka, 2019
Format: EPUB 2.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą SAGA Egmont oraz autora.
SAGA Egmont, spółka wydawnictwa Egmont
Jamesa nagle coś wyrywa ze snu. Wzdrygnąwszy się gwałtownie, otwiera szeroko oczy. Nie ma najmniejszego pojęcia, gdzie się znajduje. Przez chwilę rozgląda się zdezorientowany dookoła, zupełnie nic nie rozumiejąc. Kieruje wzrok na łukowate sklepienie, za plecami czuje twarde oparcie drewnianej ławki i wtedy przypomina sobie, że jest w kościele.
Jak długo spał? Patrzy w stronę okna. Na zewnątrz wciąż panuje ciemność. Musi szybko opuścić kościół i ruszyć w dalszą drogę, zanim nastanie dzień. Coś mu podpowiada, że Francja nie może być daleko. Może to jakiś szósty zmysł albo zwykłe przeczucie.
Skąpe oświetlenie wywołuje w nim dziwne poczucie bezpieczeństwa, jakby było jego powiernikiem i pomagało mu się ukryć. Od czasu rozstania z Byronem nie zamienił z nikim ani słowa i nie słyszał brzmienia własnego głosu. Teraz zaczyna rozmawiać z kościołem, cicho i konspiracyjnie. Miło jest usłyszeć własny głos – czy w ogóle jakikolwiek inny – podczas rozmowy.
Po ścianie przesuwa się jakiś cień – ruch jest szybki niczym znikający powiew wiatru. Nagle kościół wypełniają dźwięki inne niż do tej pory. Muszą tu być jacyś ludzie.
Nagłe uczucie bycia obserwowanym wzbudza w nim grozę. Ktoś na niego patrzy. James przeciera oczy i wtedy ją dostrzega… Przypomina małego trolla albo elfa. Stoi przed nim chudziutka dziewczynka o zaczerwienionych policzkach.
Wpatrują się tak w siebie przez chwilę, która wydaje mu się wiecznością. Po prostu patrzą. Jej oczy są duże i okrągłe, głowa mała i brudna. Drobne ciałko znieruchomiało na jego widok. Jest przerażona. Zresztą trudno się dziwić, bo niby jak on może wyglądać? Wyciąga rękę, żeby ją uspokoić.