Erhalten Sie Zugang zu diesem und mehr als 300000 Büchern ab EUR 5,99 monatlich.
Wszyscy dobrze znamy polskie tradycje bożonarodzeniowe. Ale czy zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądają jasełka w innych krajach Europy? Maria Konopnicka zabiera nas w przedświąteczną podróż do Włoch i dzieli się opowieściami o najpiękniejszych przyklasztornych szopkach. Tam od wieków o dekoracje dbali nie tylko zakonni braciszkowie lub ubodzy żacy, a prawdziwi artyści. Dzięki mistrzom dłuta postacie wyglądają niemal jak żywe, a jasełka nabierają statusu dzieł sztuki. -
Sie lesen das E-Book in den Legimi-Apps auf:
Seitenzahl: 15
Das E-Book (TTS) können Sie hören im Abo „Legimi Premium” in Legimi-Apps auf:
Maria Konopnicka
Saga
Jasełka
W niniejszej publikacji zachowano oryginalną pisownię.
Copyright © 1898, 2022 SAGA Egmont
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728055328
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
Język, postacie i poglądy zawarte w tej publikacji nie odzwierciedlają poglądów ani opinii wydawcy. Utwór ma charakter publikacji historycznej, ukazującej postawy i tendencje charakterystyczne dla czasów z których pochodzi.
www.sagaegmont.com
Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna, należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.
Nie wszędzie i nie zawsze stroili jasełka zakonni braciszkowie, lub ubodzy żacy.
Brali się nieraz do tej roboty i mistrze, kładąc w nią tyleż artyzmu i tyleż fantazyi, co i w znakomite dzieła, które im zdobyły imię.
Scopft, tęgi snycerz z początków XVIII-go wieku, słynie z jasełek swoich; szczególniej ludowe typy udają mu się wybornie. Patidore, rzeźbiarz sycylijski, całe lata poświęca na stworzenie przepysznego żłobka. Piccaluga rzeźbi nieporównane zwierzęta do jasełek. Centanaro rysuje i przyrządza dla osóbek jasełkowych historyczne i etnograficzne kostiumy, a liguryjski Wit Stwosz, Antonio Maragliano, z niemniejszą dumą kładzie swój podpis na słynnym genueńskim żłobku, jak na swojej „La Gloria,” albo „La Verita,” które stanowią chlubę galeryi Spinola.
Nic dziwnego, że jasełka takie nie z roku na rok ale z wieku na wiek trwały, i że teraz po stu pięćdziesięciu latach przeszło, budzą jeśli nie ten sam zachwyt, to przynajmniej toż samo zainteresowanie.